Eduscience

Eduscience

Kilkadziesiąt tysięcy par sportowych butów i gumowych zabawek dryfujących po morzu, które zostały zmyte z kontenerowców, martwi ekologów, biologów i wielu innych naukowców, ale skoro już te przedmioty wpadły i nie da się ich usunąć, to postanowiono je wykorzystać.

Od czasu wynalezienia plastiku zdarza się, że to, co zmywa morze z pokładu statku nie zawsze ląduje na dnie. Plastikowy ładunek utracony przez statek może dryfować po morzu przez wiele miesięcy a nawet dziesięcioleci. Wiatry wiejące nad oceanami wprawiają w ruch powierzchniową warstwę wody, powodując powstawanie powierzchniowych prądów. Owe prądy oceaniczne posiadają swoje nazwy pochodzące od nazw geograficznych związanych z miejscem ich przepływu. Te same prądy odpowiedzialne są za transport różnych „skarbów” z jednego miejsca w inne – poczynając od listów miłosnych w butelkach, a kończąc na butach i plastykowych kaczuszkach kąpielowych. Prądy powierzchowne otwartych oceanów poruszają się z prędkością wynoszącą 0,25–1,0 węzła czyli 0,1–0,5 m/s. Rekordzistą jest Prąd Florydzki, którego prędkość może przekraczać 3 węzły, czyli aż 1,5 m/s!

Które przedmioty znalezione na plaży są cenne dla naukowców?

Na plaży możemy znaleźć wszystko, ale nie wszystko przydaje się naukowcom. Pół roku po potężnym sztormie, który miał miejsce w maju 1990 roku przypadkowi spacerowicze na plażach w stanach Waszyngton i Oregon oraz Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie znaleźli obuwie sportowe firmy Nike. Otóż feralnego dnia sześć miesięcy wcześniej ze statku wypadło za burtę 21 kontenerów (każdy o długości około 15 metrów). Cztery na pięć kontenerów z obuwiem sportowym otworzyło się i dryfowało od pół roku do roku w kierunku lądu. Około 80 000 butów Nike niepowiązanych w pary przebyło bardzo długą drogę, mimo to obuwie po umyciu i usunięciu pąkli oraz ropy naftowej, nadal nadawało się do użytku. Społeczności „poszukiwaczy skarbów” spotykały się, umawiały na mitingi, na których wymieniano się obuwiem, szukając swojej pary. Naukowcy postanowili wykorzystać ten wypadek w imię nauki. Dr Curtis C. Ebbesmeyer poprzez informacje o dacie oraz miejscu znalezienia poszczególnych „skarbów” – jak się później okazało wraz z numerami seryjnymi firmy Nike – był w stanie określić trasę butów. Do określenia trasy dryfu użył modelu komputerowego.

Niespełna dwa lata później nastąpiło podobne zdarzenie w północnej części Pacyfiku – statek stracił 12 kontenerów – tym razem jeden z kontenerów zawierał plastykowe zabawki kąpielowe. Do oceanu trafiło prawie 30 000 zabawek. Dziesięć miesięcy później u wybrzeży Alaski, niedaleko miejscowości Sitka zaczęły wypływać niebieskie żółwiki, żółte kaczuszki, czerwone bobry oraz zielone żabki. Zabawki pojawiają się w tym miejscu co 2–3 lata, w coraz mniejszej liczbie i coraz bardziej wyblakłe, ale i tak fakt pojawiania się ich cyklicznie na wybrzeżu pozwolił wysnuć naukowcom kolejne wnioski.

Pomiary prądów morskich

Dawniej oceanografowie stosowali metodę butelkowa, aby określić charakterystyczne wartości prądów. Tysiące zalakowanych butelek, z których każda zawierała kartkę pocztową było wyrzucane w morze w danym punkcie „startowym”. Osoba która znalazłam butelkę na brzegu, była proszona o odesłanie informacji o dacie oraz miejscu znaleziska. Najstarsza butelka z listem została znaleziona w sierpniu 2012 roku przez szkockiego rybaka Andrew Leaper’a. „Skarb” pochodził z 1914 roku – i jest za razem jedną z 1890 butelek badawczych wysłanych przed laty przez szkocki rząd w celu określenia i wykonania podwodnych prądów wokół Szkocji.

Takie zalakowane butelki pływające po morzu w niewielkiej liczbie nie były niczym groźnym dla środowiska. Ogromna ilość plastiku dryfująca po morzu jest bardzo niebezpieczna. Są miejsca na Pacyfiku (tzw. Wielkie Pacyficzne Plamy Śmieci – patrz mapa) z bardzo grubą warstwą plastikowych mikrogranulek, na które z czasem rozpada się plastik. W takiej postaci z łatwością dostaje się on do żołądków nadmorskich ptaków, ryb, morskich ssaków, powodując ich choroby i śmierć. Monitorowanie dryfujących masowo przedmiotów dowiodło, że problem zanieczyszczenia morza nigdy nie jest problemem lokalnym.

 

Tekst: dr Beata Szymczycha

Galeria zdjęć

Zielone wtorki z Scientix - seria webinariów

Serdecznie zapraszamy do udziału w webinariach cyklu „Zielone Wtorki z Scientix”. Co dwa-trzy tygodnie (we wtorki o godzinie 17.00) zaprosimy Państwa na spotkania online wokół tematów środowiskowych. Poprowadzą je pracownicy Instytutu Geofizyki…

Czytaj więcej

Dołącz do projektu polarnego dla szkół

Drodzy Nauczyciele, mamy dla Was i dla Waszych szkół kolejną projektową propozycję Projekt EDU-ARCTIC2 oferuje ciekawe pakiety, z którymi uczniowie mogą pracować samodzielnie lub pod Waszym okiem, a także webinaria polarne i filmy 360 stopni…

Czytaj więcej